Gdzie indziej Navigation
  • AZJA
    • Indie 2013
    • Indonezja
    • Malezja
    • Tajlandia
    • Kambodża
    • Wietnam
    • Chiny
    • Laos
    • Sri Lanka
    • Indie 2018
  • AUSTRALIA
  • Camino
  • Europa
    • Austria
    • Białoruś
    • Polska
    • Ukraina
  • O MNIE
  • Search
  • AZJA
    • Indie 2013
    • Indonezja
    • Malezja
    • Tajlandia
    • Kambodża
    • Wietnam
    • Chiny
    • Laos
    • Sri Lanka
    • Indie 2018
  • AUSTRALIA
  • Camino
  • Europa
    • Austria
    • Białoruś
    • Polska
    • Ukraina
  • O MNIE
  • Search

4000 kilometrów na piechotę przez Europę

  • Camino / 12 marca, 2015

    „Camino z Polski? Pieszo? Czy ty jesteś normalny?”

    View Post
  • Camino / 5 listopada, 2015

    Historia pewnego Kindla – co czytają złodzieje?

    View Post
  • Camino, recenzja / 16 listopada, 2016

    Smutny Pielgrzym w drodze na Trzeci Biegun, czyli Marek Kamiński i jego Camino

    View Post
  • Camino / 12 maja, 2016

    Bardzo potrzebny dystans – co Camino zmieniło w moim życiu?

    View Post
  • Camino / 6 kwietnia, 2016

    Credencial – paszport pielgrzyma. Wspomnienia, refleksje i ważna zmiana.

    View Post
View Post

Camino Primitivo – góry na końcu Drogi

In Camino by Oli2 stycznia 201712 Comments

Camino Primitivo – droga prowadząca do Santiago de Compostela z Oviedo, to moim zdaniem idealny pomysł dla doświadczonych piechurów, którzy marzą o samotnej wędrówce. Długie, górskie etapy oraz mniejsza liczba …

View Post

Z Polski do Santiago de Compostela. Samotny podróżnik i jego siedmiu przyjaciół

In Camino by Oli17 grudnia 20169 Comments

W książce Życie pielgrzymów w średniowieczu Norbert Ohler wymienia siedmiu głównych towarzyszy pątnika: zimno, upał, pragnienie, zmęczenie, głód, chorobę i śmierć. Wyruszając z Polski do Santiago de Compostela zastanawiałem się, ilu z nich …

View Post

Smutny Pielgrzym w drodze na Trzeci Biegun, czyli Marek Kamiński i jego Camino

In Camino, recenzja by Oli16 listopada 20168 Comments

W 2015 roku znany polski podróżnik Marek Kamiński wyruszył z obwodu kaliningradzkiego do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Przeszedł około 4000 kilometrów. Swoją pielgrzymkę relacjonował w mediach społecznościowych, po roku …

View Post

Nagroda za trudy Drogi. Zaskakujący finał prelekcji

In Camino by Oli22 sierpnia 2016Leave a Comment

Po ostatniej prelekcji, którą wygłosiłem podczas Wakacji dla seniorów na Woli w Warszawie, dostałem bardzo miłego maila od Pani Beaty, która już po raz drugi słuchała mojej opowieści. Pani Beata …

View Post

Komunikacja na Camino de Santiago, czyli efekty upadku Wieży Babel

In Camino by Oli13 lipca 20164 Comments

„Ucz się synu języków obcych” – to zdanie jak mantrę powtarzali mi od dziecka rodzice. Bywało z tym różnie, ale angielski oraz niemiecki opanowałem na poziomie mocno zadowalającym. Plony zbierałem …

View Post

Camino Frances – recenzja przewodnika Szymona Pilarza

In Camino, recenzja by Oli7 lipca 2016Leave a Comment

Drogami świętego Jakuba przeszedłem w zeszłym roku kilka tysięcy kilometrów. Podczas mojego Camino korzystałem z paru przewodników i wielu map. Moje doświadczenie postanowiło wykorzystać wydawnictwo WAM, które przesłało mi do …

View Post

Bardzo potrzebny dystans – co Camino zmieniło w moim życiu?

In Camino by Oli12 maja 2016Leave a Comment

Dystans był mi niezwykle potrzebny. Dzięki Camino go otrzymałem. Dziś dwunasty maja. Rok temu wychodziłem rano z hotelu w Smoszewie. Cały obolały, z mocno obtartymi pachwinami. W głowie kołatały się …

View Post

Credencial – paszport pielgrzyma. Wspomnienia, refleksje i ważna zmiana.

In Camino by Oli6 kwietnia 20161 Comment

Nieodłącznym elementem ekwipunku każdego pątnika, który zmierza do Santiago de Compostela jest paszport pielgrzyma (Credencial). Dokument, w którym znajdują się jego dane osobowe, miejsce i data wyruszenia w drogę oraz …

View Post

Tarchomin – Zakroczym. Powrót na Mazowiecką Drogę św. Jakuba

In Camino, Polska by Oli23 lutego 2016Leave a Comment

W zeszłym tygodniu wreszcie wróciłem na Camino. Co więcej, udało się przejść fragment Mazowieckiej Drogi Świętego Jakuba, którym szedłem pierwszego i drugiego dnia mojej pielgrzymki do Hiszpanii. Odżyły wspomnienia. Zapraszam …

View Post

„Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina…”

In Camino by Oli16 lutego 20162 Comments

Nic nie poradzę. Od dziecka jestem kibicem Legii. Tradycja rodzinna, pierwsze mecze za małolata i pasja, która jest silniejsza niż wszystko inne. Chodziłem na mecze drużyny piłkarskiej, siatkarskiej, koszykarskiej. Teraz, …

  • Page 1 of 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • →

Oli

Oli, jaki jest każdy widzi. Optymista, marzyciel, aspirujący podróżnik. Obecnie waham się pomiędzy stabilizacją a kolejną długą podróżą.

Instagram

gdzie_indziej

Oli zwiedza świat

Gdzie indziej
Dobry to był rok. Dwa dni temu Bieszczady Winter Dobry to był rok. Dwa dni temu Bieszczady Winter Expedition zakończyło się sukcesem i zdobyciem Tarnicy! Oby kolejny rok był równie przyjemny. Najlepszego Kochani! 

#bieszczady #tarnica #wintermountains #grubychludzitrudniejporwać
Loty do Bari kupiliśmy w ciemno. Główne założ Loty do Bari kupiliśmy w ciemno. Główne założenie brzmiało: byle wyruszyć gdzieś do ciepłych krajów. Dzień czy dwa przed wylotem zacząłem sprawdzać, co tam w ogóle w okolicy się znajduje. 

I tak trafiliśmy do Matery (nie jest to specjalnie zaskakujące, bowiem miasto odwiedza rocznie pierdyliard osób). Czasu mieliśmy niewiele, więc szybkim tempem przemierzaliśmy wąskie uliczki i wspinaliśmy się po schodkach, aby szturmować liczne kościoły. Mieliśmy tak profesjonalnie przygotowany plan zwiedzania, że gdy zorientowaliśmy się, że po drugiej stronie wąwozu są groty, skałki i można się tam dostać, to już zmierzchało (Włosi też zmieniają czas na zimowy). 
Ruszyliśmy rączo niczym kozice górskie wąwozem w dół. Korki na zejściu jak przy wejściu do Ulubionej w piątkowy wieczór w sezonie, ale udało się jakoś wyprzedzić mokre Włoszki i płaczące dzieci. Po drugiej stronie byliśmy w ostatniej chwili, aby w promieniach zachodzącego słońca podziwiać miasteczko wpisane w 1993 na listę UNESCO. 
Powrót to już była formalność, bowiem było ciemno, więc zawalidrogi się pochowały. 
Miasto oprócz faktu, że je wczoraj zwiedzałem słynie z tego, że jest stare, kiedyś był syf i bieda, a teraz nie ma. Zagrało też Jerozolimę w Pasji u Mela Gibsona i dziewczynę Bonda w Nie czas umierać. Można tam też kupić pizzę z frytkami i parówką.

Polecamy!

#matera #krzysztofmaterna #sassidimatera #visitItaly #włochy #gdzieindziej #bari #jamesbond @mmarta_be
Pozdrawiam z Bari i zapraszam na relacje/stories p Pozdrawiam z Bari i zapraszam na relacje/stories po wiele wrażeń 🤪

Ciekawostka: w Bari jest lotnisko imienia Karola Wojtyły z dość dziwnym przedstawieniem Największego z Polaków. 

#bari #kierunekwłochy #słonecznaitalia #włochy #gdzieindziej #jp2
Niesamowity był to czas. Pracowity, pełen ciekaw Niesamowity był to czas. Pracowity, pełen ciekawych rozmów i nowych znajomości. Przez dwa tygodnie w Galicji padało raptem dwa dni - oj dużo szczęścia mieliśmy do pogody. 
Poprowadziłem w sumie 50 osób, z których każda przeszła 150 kilometrów. Ja mam w nogach dwa razy tyle, ale jestem szczęśliwy, że wszyscy dali radę. 
Teraz czas na odpoczynek, czyli powrót do pracy ;)

#camino #caminodesantiago #cathedralsantiagodecompostela #drogaswietegojakuba @kphoryzonty #wayofstjames #galicia #visitgalicia #mirador
#buencamino #pilgrimage
Jutro po raz kolejny, trzeci w tym roku, będę w Jutro po raz kolejny, trzeci w tym roku, będę w Santiago. Po raz drugi w 2022 będzie to "zawodowa" wizyta. Dorabiam sobie jako przewodnik prowadzący grupy. Coraz bardziej lubię tę pracę. Choć to zupełnie inne doświadczenie niż samotna wędrówka, to zawsze poznaję nowe osoby. Często słyszę, że to ludzie są na Camino najważniejsi. Słucham ich historii, rozwiązuję ich problemy, staram się, by byli zadowoleni oraz dotarli pod drzwi katedry. 
W styczniu szedłem samotnie, raczej nie spotykałem innych pielgrzymów. Teraz poznałem sporo osób z całego świata. 
W niedzielę... ruszam znów. Po raz czwarty Camino Portugues, po raz czwarty z Oia, po raz czwarty jako przewodnik. Łapię się na tym, że zaczynam mieć ulubione bary, ulubione albergue. I choć spodziewam się, co będzie za kolejnym zakrętem, to Camino pisze rozmaite scenariusze. 
W 2015 dotarłem samotnie z Polski do Santiago.
W 2021 roku poprowadziłem pierwszą grupę po Camino Portugues.
Na przełomie 2021/22 szedłem zimą po Camino Frances.
W czerwcu 22 z druga grupa dotarłem do Santiago.
Teraz zaś nadszedł czas na kolejne dwie grupy. 
Ciekawe, co przyniesie 2023 rok? 

#caminopolska #padron #caminoportugues #przewodnik #izolator #drogaswjakuba #drogaswietegojakuba #santiagodecompostela
#Highway to Hel Pomysł zrodził się przypadkiem #Highway to Hel

Pomysł zrodził się przypadkiem. Chcieliśmy wyjechać z @filippachla #gdzieindziej, więc sprawdziliśmy, co odjeżdża z Centralnego między 4 a 6 rano. Berlin, Praga, Wiedeń, Gdynia... Skoro jeszcze trwają wakacje (studenckie) i wciąż mamy lato, to ruszyliśmy nad polskie morze. 

Potem zaczęliśmy precyzować plany. Smutne wiadomości dochodzące z Wielkiej Brytanii spowodowały, że pojawił się dodatkowy dzień wolny i już wiedzieliśmy, że chcemy niespiesznie przejść z Jastrzębiej Góry do Helu. 

Czy było zimno? Momentami. Czy spaliłem sobie twarz słońcem? Tak. Czy kąpiel 17 września wieczorem w Bałtyku to już morsowanie? Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. 

Przeszliśmy około 50 kilometrów z czego połowę po plażach. Można żyć bez parawanów ❤️

#hel #jurata #jastarnia #pieszewędrówki #polskiemorze #baltyk #spanienadziko #naturehike
Zobaczyć Zlín i umrzeć... #zlin #janbata #kotp Zobaczyć Zlín i umrzeć...

#zlin #janbata #kotprzemek #czechrepublic 
#poligonoindustrial #ceskedrahy
Słoneczny dzień, espresso tonic, ciepłe morze. Słoneczny dzień, espresso tonic, ciepłe morze.  A Wy pewnie na Costa del Sol czy na Sardynii. Nawet mi Was nie żal...
Po przejściu Szlaku Polskiej Miedzi skierowaliśm Po przejściu Szlaku Polskiej Miedzi skierowaliśmy się na Szlak Wygasłych Wulkanów. 
Pierwszym punktem po opuszczeniu Złotoryi była Stacja Nadawcza Rüdiger. Stamtąd ruszyliśmy do Sokołowca do @winnica.agat , gdzie spędziliśmy miły wieczór kosztując lokalne wyroby. Po porannym spacerze na punkt widokowy rozpoczęliśmy przedostatni dzień marszu i po kilku godzinach doszliśmy do mostu kolejowego w Pilichowicach. Chcieliśmy przenocować na kempingu, ale okazało się, że właścicielowi nie chce się już przyjmować turystów. Na szczęście opuszczony hotel przyjął nas i w pustostanie przygotowaliśmy nasze posłanie. 
Rano zostało nam już tylko 15 kilometrów doliną rzeki Bóbr i stawililiśmy się na festiwalu @owiniewkotlinie w Jeleniej Górze. Piękny to był festiwal i pyszne trunki nasze podniebienia raczyły. 
Powrót do Warszawy był nieco męczący, ale udało się nic nie zgubić. 

#wygasłewulkany #pilichowice #dolnyśląsk #dolnyslask #rudiger #pieszo #gdzieindziej #sokołowiec #rosocha #szlakipiesze #jeleniagora
Load More... Obserwuj na Instagramie

Facebook

Najnowsze komentarze

  • eddiepolo - Sri Lanka. Co zobaczyć?
  • Justyna - Angkor Wat – jak zaplanować zwiedzanie, żeby było dobrze
  • Jakub - Angkor Wat – jak zaplanować zwiedzanie, żeby było dobrze
  • Anna - Nosacz sundajski, czyli typowy Polak?
  • Adam - Pomniki Jana Pawła II – odsłona trzecia
  • Assign a Menu