Gdzie indziej Navigation
  • AZJA
    • Indie 2013
    • Indonezja
    • Malezja
    • Tajlandia
    • Kambodża
    • Wietnam
    • Chiny
    • Laos
    • Sri Lanka
    • Indie 2018
  • AUSTRALIA
  • Camino
  • Europa
    • Austria
    • Białoruś
    • Polska
    • Ukraina
  • O MNIE
  • Search
  • AZJA
    • Indie 2013
    • Indonezja
    • Malezja
    • Tajlandia
    • Kambodża
    • Wietnam
    • Chiny
    • Laos
    • Sri Lanka
    • Indie 2018
  • AUSTRALIA
  • Camino
  • Europa
    • Austria
    • Białoruś
    • Polska
    • Ukraina
  • O MNIE
  • Search

Tydzień na Białorusi

  • Białoruś / 23 maja, 2014

    Przygody w Mińsku i Nieświeży – Białoruś część druga

    View Post
  • Białoruś / 13 maja, 2014

    Kierunek – Białoruś

    View Post
  • Białoruś / 22 maja, 2014

    Majowa Białoruś część 1 – Grodno, Nowogródek, Świteź

    View Post
View Post

Przygody w Mińsku i Nieświeży – Białoruś część druga

In Białoruś by Oli23 maja 2014Leave a Comment

Elektriczka to nie jest najszybszy środek transportu. Droga Baranowicze – Mińsk zajmuje nam ponad trzy godziny. Wysiadamy na stacji Instytut Kultury. Michał nie ma wiele czasu, więc odbywamy szybki spacer …

View Post

Majowa Białoruś część 1 – Grodno, Nowogródek, Świteź

In Białoruś by Oli22 maja 2014Leave a Comment

W poprzednim wpisie wspomniałem, że wybieram się na Białoruś. Bezpośrednią przyczyną były Mistrzostwa Świata w hokeju na lodzie, które ciągle trwają w Mińsku. Fanem hokeja nie jestem i pewnie nigdy …

View Post

Kierunek – Białoruś

In Białoruś by Oli13 maja 2014Leave a Comment

Osoby, które czekają na kolejny odcinek wspomnień z Indii chciałbym poprosić o cierpliwość. Jestem w trakcie pisania, jednak nie udało mi się wyrobić przed obecnym wyjazdem. Dziś ruszam w drogę, …

Oli

Oli, jaki jest każdy widzi. Optymista, marzyciel, aspirujący podróżnik. Obecnie waham się pomiędzy stabilizacją a kolejną długą podróżą.

Instagram

gdzie_indziej

Oli zwiedza świat

Gdzie indziej
Od jakiegoś czasu dzielę się tym, co u mnie na Od jakiegoś czasu dzielę się tym, co u mnie na stories, ale kilka zdjęć z majówki w Beskidzie Niskim niech tutaj zalśni swym blaskiem.

Uroczy Grubas na Lackowej, dwa zdjęcia cerkwii w Kwiatoniu oraz podejście na Jaworzynę Konieczniańską.

Cudowny był to wyjazd, nie zapomnę go nigdy. 

#beskidniski #lackowa #ibyłbeskidibyłysłowa #cerkiew #wgorachjestwszystkocokocham
[ENG Below] Camino de Santiago poza sezonem. Jak [ENG Below]

Camino de Santiago poza sezonem. Jak wygląda szlak zimą? W grudniu 2021 wyruszyłem samotnie na Camino Frances. Boże Narodzenie oraz Sylwestra świętowałem w Hiszpanii. Druga część filmu to relacja z przejścia z Burgos do León. 

[Movie with English subtitles]

The Way of St. James in low season. How does it look like? In December 2021 I started my lonely pilgrimage in Pamplona. Spending Christmas and New Year's Eve at Camino de Santiago was a great experience. Second episode shows the way from Burgos to León. Buen Camino! 

Link in profile description :) 

#Leon #caminodesantiago #wayofsaintjames #caminodeinvierno #buencamino #caminomovie
Do zobaczenia gdzieś, kiedyś... Pawełku ['] Do zobaczenia gdzieś, kiedyś... Pawełku [']
Już niedługo ruszam na kolejne Camino :) Można Już niedługo ruszam na kolejne Camino :) Można powiedzieć, że już w następnym miesiącu...

#cruzdeferro #caminodesantiago #walkwalkwalk #peregrinos #solotravel #caminofrances #camino2022 #polskieblogipodroznicze #wanderlust #caminodeinvierno
Zapraszam serdecznie do obejrzenia pierwszej części filmu z mojej ostatniej przechadzki szlakiem świętego Jakuba. 
Link do filmu znajduje się w bio. Można też wyszukać kanał gdzie indziej na YouTube. 

Dajcie znać, czy się podobało, bo Wasze uwagi mogą pomóc przy montażu kolejnych części :) 

#caminodesantiago #drogaswjakuba #drogaswietegojakuba #caminodelavida 
#polskieblogipodroznicze #solotraveller #podróżemałeiduże
Udało się! Zimowe Camino Frances ukończone! 7 Udało się! Zimowe Camino Frances ukończone! 

709km
22 dni marszu 
32,2km dziennie 
17.12-7.01 

Przyznam szczerze, że przed rozpoczęciem wyprawy nie wierzyłem, że się uda. Dawałem sobie 20% szans. Bez przygotowania, bez treningu, ogromna intensywność. Nie mogłem pozwolić sobie na żaden dzień przerwy. Do tego w erze wirusa. Albergue i restauracje pozamykane. I to wszystko zimą, zupełnie poza sezonem. "Najgorszy czas" mówili wszyscy, których spotykałem. W między czasie święta, nowy rok, główny czas urlopów w Hiszpanii. Spotkałem pielgrzymów, którzy musieli przeczekać gdzieś parę dni, bo nie było żadnych dostępnych noclegów. Ja wtedy szedłem dwa etapy jednego dnia. Przeciążyłem nogi. Bolą mnie obie stopy. Nie chciałem o tym pisać za dużo w trakcie Camino, ale miałem przez to chwilę zwątpienia. 

Jednak teraz się cieszę. Cieszę się bardzo, bo znów dałem radę. Znów udowodniłem sobie, że upór i ciężka praca przynosi efekty. Zaciskałem zęby i szedłem przed siebie. Dla mnie Camino to zawsze taka kalka życia codziennego. Tutaj mogę uwierzyć w siebie, nabrać dobrych nawyków. Potem tę kalkę przykładam do życia w Polsce. Gdy pojawia się zwątpienie, słabość, to myślę sobie, że tam gdzieś daleko sobie poradziłem, to dam radę też tutaj. Czuję, że wracam do Warszawy silniejszy. 

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Niektórzy wierzyliście we mnie mocniej niż na sam. Byliście ze mną w święta, w Sylwestra, dzwoniliście w moje urodziny. Nie czułem się dzięki temu samotny, choć wiedziałem, że muszę liczyć na siebie. 

Gruby znów dał radę 🍺

Ruszam w miasto. Czas się zabawić w Santiago! 

 #caminofrances #polacywpodróży #bloggerlifestyle #trekking #solotraveller #solotraveler #jakobsweg #caminodesantiago #caminodesantiago2022 #caminoinvierno #longwalks #santiagodecompostela
Camino Frances dzień 21: Hospital de Cruz - Arzua Camino Frances dzień 21: Hospital de Cruz - Arzua [42,3km, 838m w górę, 1131m w dół] 

Dziś szedłem praktycznie non stop przez 10 godzin. W Palas de Rei wypiłem kawę, w Melide zjadłem obiad. A tak to krok za krokiem przed siebie. Mega wkurzające są te tabliczki z odległością, które czasami stoją kilka metrów od siebie. Czasem miałem wrażenie, że idę kilkanaście minut i pokonałem raptem 500 metrów. Potem zaś jakoś kilometr zajmował mi dwie minuty.

Mocniej padało dziś raptem z godzinę, więc nie przemoklem. Cudowne są te galicyjskie ścieżki, pochylone drzewa. W jesiennym klimacie robią na mnie duże wrażenie i właściwie nie robiłem żadnych innych zdjęć. Trochę monotonnie powiecie, ale tak te 40 kilometrów zleciało. 

Czuję, że bolą nogi. Niedługo wreszcie odpoczną. Zostało 38km, potem wracam za biurko i nogi dostają zasłużony urlop. 

 #solotraveller #caminodesantiago2022 #walking #caminodesantiago #longwalks #trekking #caminofrances #mountainslovers #mountainslovers #polacywpodróży #jakobsweg #caminoninja #caminoinvierno #mountainsphotography #mountainsphotography #treephotography #solotraveler #bloggerlifestyle #camimopilgrims #santiagodecompostela
Camino Frances dzień 20: Sarria - Hospital de Cru Camino Frances dzień 20: Sarria - Hospital de Cruz [33km, 893m w górę, 663m w dół]

Zostało mniej niż 100 kilometrów. A dokładniej zostało ich 80. Ładna, okrągła liczba. W sam raz, aby ruszyć jutro rano z kopyta z nową energią. 

Ciężko się idzie przez Galicję. W każdym barze (a wiele ich nie ma otwartych) proszą o okazanie certyfikatu Covid. Podobnie w schroniskach. Aby móc nocował w albergue trzeba być zaszczepionym, mieć test na antygeny z ostatnich 48 godzin albo test PCR z ostatnich 72 godzin. Oczywiście lepiej widziane są te negatywne. Wszystko to przypomina mi o tym, co tak bardzo chciałem porzucić i od czego tutaj odpoczywałem. 

Na szczęście drzewa ani spotkane po drodze zwierzaki (polecam stories/relacje) nie interesują się covidem. Dziś dzień pięknych i przejmujących drzew. Sporo czasu spędziłem gapiąc się na nie. 

Dziś dwa razy deszcz przemoczył mnie do suchej nitki, zaś raz mocno ogrzało mnie słońce. Dobrze kombinujcie - była też 🌈. Liczyłem na garniec piwa na końcu tęczy, ale musiałem się zadowolić kieliszkiem samogonu z Portomarin. 

80 kilometrów. A dopiero co ruszałem z Pampeluny. 

#sarria #treephotography #portomarin #mountainslovers #walking #caminoninja #polacywpodróży #longwalks #ocebreiro #ocebreiro #trekking #pilgrim #caminodesantiago #mountainsphotography #solotraveller #jakobsweg #caminoinvierno #caminofrances #caminodesantiago2022 #ponferrada #ponferrada #caminolover
Camino Frances dzień 19: O Cebreiro - Sarria (prz Camino Frances dzień 19: O Cebreiro - Sarria (przez San Xil) [39,9km, dużo w dół, trochę w górę też]

Wreszcie zimowe Camino. Jak na Alto de Poio zaczęło sypać, to się że śniegu dopiero w Tricasteli otrzepałem. Niestety pierwsze kilka kilometrów po starcie lał deszcz, więc w śnieg już niewiele tutaj mógł zaszkodzić. Nawet nie zmarzłem, poza tym, że stopy po ponad 10 godzinach w wodzie przypominają jakieś pozaziemskie istoty. Oby jutro odzyskały swój cielesny wymiar. 

Dziś zupełnie jak w porach roku Vivaldiego. Była zima, była jesień, wiosna, zaś popołudniowe słońce mogę pod lato podciągnąć. Aż się o cały rok postarzałem.

Zostało 115km do Santiago. Wszystko poza butami już suche. Jutro nowy dzień i nowe przygody.

 #caminoninja #ocebreiro #longwalks #caminodesantiago #pelegrino #mountainslovers #walking #mountainsphotography #buencamino #polskieblogipodróżnicze #podróżemałeiduże #solotraveller #pilgrimage #polacywpodróży #caminodelavida #pilgrim #trekking #travelgram #caminoinvierno #jakobsweg #caminopics
Load More... Obserwuj na Instagramie

Facebook

Najnowsze komentarze

  • leśny - Główny Szlak Puszczy Kampinoskiej
  • Asia - Noclegi w Chinach. Jak znaleźć tani hotel (albo i nie).
  • Asia - Chiny autostopem, szalony dzień na autostradzie
  • Asia - Podróżowanie po Chinach: dwie poważne bariery do pokonania
  • Róża - Główny Szlak Beskidzki – to nie mogło się udać
  • Assign a Menu