Zhangjiajie National Forest Park znajduje się w chińskiej prowincji Hunan i jest częścią Wulingyuan Scenic Area. W obrębie parku znajdują się liczne ścieżki piesze, platformy widokowe oraz atrakcje w postaci kolejek górskich i najwyższej na świecie zewnętrznej windy. Turyści przyjeżdżają tutaj, aby podziwiać ogromne skalne kolumny, stalagnaty częściowo porośnięte lasem. Podobno Zhangjiajie NP stanowił inspirację dla reżysera Jamesa Camerona przy kręceniu Avatara. W tekście znajdziecie informacje praktyczne, które pomogą dobrze zaplanować zwiedzanie.
Park Zhangjiajie nas zachwycił. Zwalił z nóg, spowodował mocniejsze bicie serca i przywołał wszystkie najpiękniejsze wspomnienia związane z naszą dotychczasową podróżą. Przez trzy dni przeszliśmy kilkanaście kilometrów. Leśnymi ścieżkami, kamiennymi traktami, schodami czy też nawet po drabinach. Zobaczyliśmy znaczną część parku, byliśmy na kilkudziesięciu punktach widokowych. Niektóre z nich były kompletnie puste i mieliśmy całą okolicę tylko dla siebie. Na innych non stop obrywaliśmy kijkami do selfie i musieliśmy odczekać kilka minut zanim w ogóle mogliśmy wyjrzeć na świat. Nasze doświadczenia pomogą Wam zaplanować zwiedzanie, a być może nawet uniknąć tłumów i w pełni cieszyć się cudownymi krajobrazami.
Zhangjiaje NP – gdzie spać w pobliżu parku?
Jeśli tak jak my planujecie zwiedzać park przez kilka dni, to warto zatrzymać się w jego pobliżu. My znaleźliśmy nocleg w Tianzi Mountain Town. 15 minut spacerem od północnego wejścia do parku (Tianzi Mountain Entrance). Nie traciliśmy czasu na dojazdy z miasta, wieczory spędzaliśmy w przyjemnej górskiej atmosferze. W wiosce znajdują się sklepy i bary, bardzo dobrze zaopatrzony supermarket i kilka hoteli. My zatrzymaliśmy się u chińskiej rodziny. Nocleg można zarezerwować przez booking.com. Właściciel dał nam mapę okolicy, pomógł zaplanować zwiedzanie. Przygotowywał pożywne śniadania i pyszne kolacje w wersji wegetariańskiej. Choć wejście do parku było blisko, to zawsze oferował podwiezienie pod bramę. Prawdziwy gospodarz.
Największa baza noclegowa znajduje się przy wejściu wschodnim (Wulingyuan Entrance). Jest to spore miasteczko, ale nie byliśmy w nim, więc wiele nie napiszemy. Jest lepiej skomunikowane z miastem Zhangjiajie. Pamiętaj, że jeśli zdecydujesz się tam zamieszkać, to na punkty widokowe będziesz musiał wejść pieszo albo skorzystać z dodatkowo płatnych kolejek linowych lub windy.
Można też zamieszkać w Zhangjiajie i codziennie dojeżdżać autobusem (12 juanów do najbliższego wejścia południowego). Moim zdaniem to strata czasu i pieniędzy.
Dojazd do Tianzi Mountain Town
Dojazd z miasta Zhangjiajie do wioski Tianzi zajął nam półtorej godziny. Stanowisko autobusowe położone jest tuż obok stacji kolejowej. Mieliśmy nieprzyjemną przygodę podczas kupowania biletów. Pani na stacji oświadczyła, że jest późno (była 18.00) i autobus dojeżdża planowo tylko do zachodniego wejścia (Yangjiajie Entrance). Za dopłatą 30 juanów kierowca może nas jednak zawieźć wyżej, do naszej wioski. Nominalna cena to 17/juanów za osobę, więc w sumie wyszło 56 juanów (?). Zgodziliśmy się i zapłaciliśmy. Gdy już minęliśmy rzekomą stację końcową, to spostrzegliśmy, że oprócz nas jest jeszcze sporo pasażerów, w tym tacy, którzy jadą z nami od początku. Co więcej, byli w busie jeszcze zanim dopłaciliśmy 30 juanów. Kilka osób dojechało z nami do końca. Na miejscu czekał nasz gospodarz. Napisałem mu na translatorze, że według mnie zostaliśmy niesprawiedliwie potraktowani. Pomógł mi odzyskać 30 juanów od kierowcy. Jeszcze zastanawiacie się, czy warto u niego zamieszkać?
Zhangjiajie NP – ceny
Ile kosztuje zwiedzanie parku narodowego Zhangjiajie? Niestety jest to bardzo droga atrakcja, jedna z droższych w całej naszej podróży. Bilet kosztuje więcej niż do Angkor Wat.
Od 1 marca do 30 listopada: 248 CNY
1 grudnia – 28 lutego: 139 CNY
Bilet jest ważny przez cztery dni od daty zakupu (czyli cztery pełne dni możemy zwiedzać). Cena obejmuje również bezpłatny elektryczny autobus, który kursuje między bramą wejściową i głównymi punktami widokowymi. Uwaga: autobus nie krąży pomiędzy wejściami, a jedynie dowozi od danego wejścia do punktu widokowego/kolejki linowej/rozpoczęcia szlaku. Zwróćcie na to uwagę planując dzienną marszrutę.
Atrakcje dodatkowo płatne:
Bailong Sightseeing Elevator: 72 CNY w jedną stronę; 144 CNY w obie strony
Yellow Stone Village Cable Car: 65 CNY w jedną stronę; 118 CNY w obie strony
Tianzi Mountain Cable Car: 67 CNY w jedną stronę; 134 CNY w obie strony
Ten-mile Gallery Tourist Train: 38 CNY w jedną stronę; 52 CNY w obie strony
My nie korzystaliśmy z żadnej z nich. Bilety kupuje się w miejscu początkowym danego przejazdu. Przeszliśmy pieszo wzdłuż całej linii Tourist Train i uważamy, że nie warto za to płacić. 15 minut marszu i jesteśmy na miejscu. Można też przystanąć i podziwiać imponujące skały z dołu.
Zhangjiajie National Forest Park – godziny otwarcia, pogoda
Godziny otwarcia parku: 07:00–18:00.
Jak już się zorientowaliście do parku Zhangjiajie można wejść z czterech różnych stron. W zależności od tego, gdzie zamieszkacie, stamtąd będziecie pewnie zaczynali każdy dzień. Podczas przechodzenia przez bramkę strażnik pobiera od nas odcisk palca, którym będziemy się meldowali każdego kolejnego dnia. Trzeba mieć też przy sobie bilet (karta magnetyczna).
Park słynie z imponujących form skalnych, które porastają okolicę, znacznie wybijając się ponad poziom lasu. Przed wyprawą do Zhangjiajie widzieliśmy wiele zdjęć, gdy skalne szczyty wyrastają z mgły. My trafiliśmy na słoneczną pogodę i przejrzyste niebo. Co ciekawe, przed planowanym dotarciem na miejsce sprawdziliśmy pogodę i rozważaliśmy nawet zmianę planów. Mocne burze i ulewny: cóż, nie jest to wymarzona pogoda w góry. Postanowiliśmy jednak zaryzykować. Miało być szaro i mokro, było czyste niebo i zero deszczu. Nie sugerujcie się przesadnie pogodą, jak widać ciężko ją przewidzieć.
Zhangjiajie – nawigacja
Oznaczeń w parku jest bardzo dużo, ale naszym zdaniem często utrudniają one nawigację. Warto mieć własną mapę, najlepiej, aby miała także chińskie oznaczenia. Nie wiemy jednak, czy dobra mapa istnieje. My korzystaliśmy z dwóch, ale nie miały one skali, więc krótkie odcinki okazywały się długie, czasem odwrotnie. Czasy podane na mapie nijak nie odnosiły się też do naszego tempa. Oczywiście, jeśli interesują cię tylko punkty widokowe, to raczej sobie poradzisz. Gorzej, jeśli chcesz nieco odejść od tych najpopularniejszych miejsc. Mapa z chińskimi nazwami przydaje się, aby pokazywać kierowcom busów lub pracownikom parku, gdzie chcecie dojechać. Cóż, raczej ciężko będzie dogadać się po angielsku.
Zhangjiajie – wybór trasy
Darmowe autobusy przewożące turystów wewnątrz parku nie kursują z góry na dół albo z dołu na górę! Przewyższenia pokonywać trzeba pieszo albo korzystając z dodatkowo płatnych form transportu.
Jeśli mieszkacie w Tianzi, to dostaniecie się spokojnie na wszystkie punkty widokowe. Zarówno te pełne turystów, jak i takie, gdzie już niewiele osób dociera. Nie będzie potrzebna dobra kondycja, bo najbardziej wyczerpujący fragment trasy pokonujecie autobusem docierając do wioski.
Jeśli mieszkacie na dole (czyli wchodzicie do parku pozostałymi wejściami), to czeka was strome podejście schodami albo musicie skorzystać z kolejki linowej bądź windy. Inne rozwiązanie, to przejechanie dodatkowo płatnym autobusem do Tianzi (kilka juanów) i rozpoczęcie zwiedzania stamtąd. Na pewno warto zobaczyć stalagnaty zarówno z dołu, jak i z góry. Dla nas wchodzenie po schodach to był spory wysiłek. Na mocniej zmęczonych czekają panowie z lektykami, którzy znoszą zziajanych turystów na dół (i słono sobie każą płacić za taką pomoc). Gdy widzieliśmy dwóch drobnych mężczyzn, którzy wnosili na górę matkę ze sporym, kilkunastoletnim dzieckiem, to mieliśmy dla tragarzy ogromne uznanie.
Nasza trasa
Dzień 1: autobusem do Tianzi Mountain Scenic Area; wszystkie punkty widokowe; panorama okolicy z Tianzi Pavillon; zejście przez Tower Peak do Ten-Mile Natural Gallery; pieszo wzdłuż linii kolejowej; autobusem do A Cross Four Stream; przez Camel Peak wejście na Back Garden; dojście do Enchanting Terrace; powrót autobusem do naszej wioski.
Dzień 2: autobusem do Zhangjiajie Scenic Area; wszystkie punkty widokowe; Avatar Hallelujah Mountain; Greatest Natural Bridge; autobusem do Yangjiajie Scenic Area; platformy widokowe; Wulong Village; Tianbo Mountain.
Dzień 3: Grand Sightseeing Platform (niedaleko od Tianzi Entrance); Cock Pecking; Emperor Throne; przejazd autobusem do Yangjiajie Scenic Area; zejście do dolnej stacji kolejki linowej; autobusem/pieszo/autobusem do południowego wejścia (Zhangjiajie Entrance); spacer wzdłuż rzeki do Southern Heavenly Pillar; powrót do miasta Zhangjiajie.
Zhangjiajie National Forest Park: wrażenia
To prawda, że w Zhangjiajie jest pełno chińskich turystów. To prawda, że są oni głośni, przepychają się do punktów widokowych i robią sobie ciągle selfie. Nie jest jednak prawdą, że ciężko znaleźć w parku odrobinę spokoju. Turyści (również ci zagraniczni) odwiedzają głównie platformy widokowe położone w pobliżu przystanków darmowego autobusu. Masowo korzystają z kolejek linowych oraz pozostałych atrakcji. Na szlakach pieszych spotykaliśmy ich bardzo niewielu. Oczywiście warto odwiedzić te najbardziej popularne miejsca, ale cały park jest ogromny i zdarzały nam się momenty, że przez pół godziny nie spotykaliśmy nikogo. Wynika to też z tego, że znaczna część chińskich turystów to zorganizowane wycieczki. Przewodnicy prowadzą ich w konkretne, łatwiej dostępne miejsca.
Jednym z takich miejsc, które znajduje się blisko przystanku autobusowego, gwarantuje znakomity widok, ale było puste jest The Warrior Training Horses (w ogóle nazwy te są zabawne, wynikają z tłumaczenia, często niezbyt zgrabnego chińskiej nazwy na język angielski). Naszym zdaniem najlepszy krajobraz spośród wszystkich w Tianzi Scenic Area.
Stragany z jedzeniem bądź niewielkie sklepiki są niemal wszędzie. Inna sprawa to mocno zawyżone ceny. My prowiant i wodę kupowaliśmy w markecie w wiosce. Przy niektórych węzłach komunikacyjnych dostępna jest darmowa woda pitna. Można też znaleźć McDonalda czy spore restauracje.
Avatar Hallelujah Mountain
Podobno krajobrazy z Zhangjiajie National Forest Park zainspirowały Jamesa Camerona i scenarzystów filmu Avatar. Jak już wspominałem nie mieliśmy okazji zobaczyć szczytów ukrytych we mgle, więc efekt latających gór znamy tylko ze zdjęć, ale i tak podobieństwo jest bardzo wyraźne. Kraina Pandory znajduje się w Zhangjiajie Scenic Area. Główną atrakcją jest góra, której nazwa, wobec ogromnego sukcesu kinowego Avatara w Chinach została zmieniona na Avatar Hallelujah Mountain. Ma ona 1080 metrów i złożona jest z kwarcu oraz piaskowca, podobnie jak inne stalagnaty w okolicy.
Co ciekawe do zmiany nazwy doszło, gdy film był jeszcze wyświetlany w kinach. Władze parku liczyły na ogromny wzrost zainteresowania i napływ turystów z całego świata. Trzeba przyznać, że na sprzedawaniu atrakcji i zarabianiu pieniędzy Chińczycy znają się dobrze. Oficjalnym powodem zmiany nazwy było „wyrażenie uznania dla społecznego wydźwięku filmu”.
Dziobiący kurczak i Tron cesarza: nasze ulubione miejsca w Zhangjiajie
Na koniec chcemy wam polecić dwie miejscówki, które położone są dość blisko siebie, oferują znakomity widok na Tianzi Scenic Area, a jednak mało kto tam dociera. Dlaczego? Z przystanku autobusowego trzeba przejść kilka kilometrów (do Emperor’s Throne, Cock Pecking jest nieco bliżej). Wybraliśmy się tam ostatniego dnia, choć od początku nasz gospodarz polecał te miejsca. I okazało się, że miał rację. Zobaczymy okolicę Tianzi, ale z innej perspektywy. I w błogiej ciszy.
Kolejne marzenie spełnione
I choć nogi bolały nas przez kilka następnych dni, a aparat fotograficzny odmówił posłuszeństwa (z nadmiaru mocnych wrażeń), to nie żałujemy trzech dni spędzonych w krainie Avatara. Park Zhangjiajie (w 1992 roku wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO) polecamy każdemu, nawet tym, którzy nie przepadają za górskimi spacerami. Bardzo dobrze przygotowane dojścia do platform widokowych powodują, że każdy nacieszy swoje oko imponującymi krajobrazami. Jeśli zaś lubisz długie spacery i strome podejścia, to tym bardziej planuj wyprawę do Chin!
Co tu dużo pisać. Kolejny ciekawy i dobry artykul
Super artykuł! Jadę tam za miesiąc i tego właśnie szukałam – rzetelnych, konkretnych informacji. A zdjęcia tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto tam pojechać 🙂
Piękna sprawa!
KONIECZNIE do tego hostelu!!! Jedno z najlepszych miejsc, w których spaliśmy w Chinach. Sporo miejsca, cisza, jedzenie przepyszne, a właściciele dają 100% z siebie! Dzięki!^^
Witam,
Mam do Państwa pytanie, ponieważ zainspirowana Państwa opisem zamówiłam dokładnie ten sam nocleg co Państwo, czy daliście Państwo właścicielowi wcześniej znać żeby po Was wyjechał na końcowy przystanek autobusu? Czy bilety kolejowe do Zhangiiaje kupowaliście wcześniej czy w Chinach? Z góry dziękuje za odpowiedz
Cześć,
Tak. Byliśmy w kontakcie z gospodarzem. Mieliśmy chiński numer telefonu, więc pisaliśmy do niego, że się zbliżamy. Nie pamiętam dokładnie, czy podał nam swój numer czy też komunikacja odbywała się przez booking.com, ale byliśmy w kontakcie.
Bilety kolejowe kupowaliśmy już w Chinach. Jeśli jednak masz możliwość kupić je wcześniej, to polecam tak zrobić, bo zdarzało się, że brakło dla nas miejsc na wybranej trasie.
A jak już będziesz w Zhangjiajie, to koniecznie odwiedź też górę Tianmen:
http://www.gdzieindziej.eu/2018/07/tianmen-mountain-skywalk/
Znalazłem taki film na TikTok-u. Niektórzy w komentarzach twierdzą, że to Zhangjiajie, inni że Japonia…
https://vm.tiktok.com/ZMdGS9ny9/
Genialne widoki faktycznie. Może i naprawdę kręcili tam avatara? :). Marzy mi się podróż do Chin, ale nie jestem jeszcze tak odważny.