AZJA
- Indie 2013
- Indonezja
- Malezja
- Tajlandia
- Kambodża
- Wietnam
- Chiny
- Laos
- Sri Lanka
- Indie 2018
AUSTRALIA
Camino
Europa
- Austria
- Białoruś
- Polska
- Ukraina
O MNIE
Search

AZJA
- Indie 2013
- Indonezja
- Malezja
- Tajlandia
- Kambodża
- Wietnam
- Chiny
- Laos
- Sri Lanka
- Indie 2018
AUSTRALIA
Camino
Europa
- Austria
- Białoruś
- Polska
- Ukraina
O MNIE
Search

50124894_238861467035694_7127183702961946624_n

In by Oli13 stycznia 2019Leave a Comment

Subscribe

Powiadom o

Label

Imię*

E-mail*

Website

Δ

Label

Imię*

E-mail*

Website

Δ

0 komentarzy

Inline Feedbacks

View all comments

Search

Oli

Oli, jaki jest każdy widzi. Optymista, marzyciel, aspirujący podróżnik. Obecnie waham się pomiędzy stabilizacją a kolejną długą podróżą.

Instagram

gdzie_indziej

Guide on Camino de Santiago in Spain🇪🇦
Currently on Camino Portugués.

Powoli, powoli kończy się mój sezon pracy na Ca

Powoli, powoli kończy się mój sezon pracy na Camino de Santiago. Będę w Hiszpanii już tylko do 9 października, więc jeszcze tylko niecały miesiąc pielgrzymowania przede mną. 🗺️🏔️🏖️

To nie czas na podsumowania, ale na planowanie kolejnych podróży. Oraz na opowieści o tych przygodach, które już za mną. Znacie może miejsce, szkołę, organizację, knajpę, które chciałyby mnie zaprosić, abym o moich peregrynacjach caminowych albo przygodach w Ameryce Łacińskiej opowiedział?

Może sami pracujecie w bibliotece, domu kultury albo klubie, który organizuje takie spotkania? Albo macie tak zwane wtyki czy kontakty?

Listopad i grudzień jestem do dyspozycji ;)

Zaś na okres od stycznia do kwietnia zaplanowaliśmy z Martą kolejną podróż. Nie regulujcie odbiorników, ale możecie zgadywać, gdzie tym razem będzie gdzie indziej ;)

#polskieblogipodroznicze #prelekcjepodroznicze #redondela #caminodesantiago

Trochę mój świat stanął na głowie przez osta

Trochę mój świat stanął na głowie przez ostatni rok. A może właśnie wszystko ustawiło się tak, jak to powinno wyglądać. W Warszawie jestem raczej gościem, każda wizyta tutaj jest intensywna, pełna spotkań, przygód, imprez. Czasem brakuje codziennej piłeczki, weekendu, gdy nic nie trzeba, domowego lenistwa. W sumie, to jednak jest fajnie :)

Całą zimę spędziłem w podróży po Ameryce Łacińskiej, od końca kwietnia jestem głównie na Camino w Hiszpanii. Czas też już powoli zacząć konkretyzować plany na kolejny sezon zimowy.

Ciekawe, ile będę w stanie funkcjonować na takiej intensywności? Plan na dziś: dociągnąć do czterdziestki, a potem się zobaczy. Może kolejna wielka stabilizacja?

#fisterra #santiagofisterra #caminodesantiago #polskieblogipodroznicze

Szlak kamienia i wody, to zdecydowanie mój ulubio

Szlak kamienia i wody, to zdecydowanie mój ulubiony fragment Camíno Espiritual. Cisza, spokój, woda, ruiny starych młynów.

To trochę takie moje miejsce nad rzeką. I już chcesz z nią powędrować, powędrować chcesz na oślep...

#caminoportugues #rutadelapiedrayelagua #armenteira #caminoespiritual @caminopolska

Muxía. Tutaj skończyła się moja droga z Polski

Muxía. Tutaj skończyła się moja droga z Polski w 2015. Wsiadłem do autobusu i było już inaczej. Często tutaj kończymy nasze pielgrzymki z @caminopolska . Docieramy pieszo lub autokarem. Pogoda jest różna, wzrusza malowniczy zachód słońca albo bezkresny horyzont. Dziś rano było jednak inaczej. Pusto. Pogoda zaskoczyła i, po wielu dniach marszu w deszczu, przywitała nas Muxía ulewą.

I wtedy czuję, że jestem w Galicji, na Camino, że jestem tam, gdzie lubię być. I tak, jak lubię być. Trochę z boku, osobno, w ciszy. Wtedy łatwiej zebrać myśli, nabrać dystansu, odpocząć. Dlatego ruszyłem sam z Warszawy w 2015. I dlatego teraz, gdy kolejne tysiące pielgrzymów docierają do Santiago de Compostela, czasem chowam się w jakiejś małej kafejce lub zamykam w pokoju w Seminario Menor.

Albo szukam takich chwil jak ta, gdy innym nie chce się wyjść z autokaru. Dobrze, że znalazł się ktoś, kto zrobił to zdjęcie. Dziękuję :)

#muxia #visitgalicia #pielgrzym

Najgorsze przedstawienie Jana Pawła 2 w historii?

Najgorsze przedstawienie Jana Pawła 2 w historii?

To hobby musi mieć jakieś granice. Pomniki czy rzeźby powinny spełniać podstawowe zasady.
Tym razem jednak granica została przekroczona. Wróciłem po 18 latach do Muzeum Etnograficznego w Niemenczynie, bo pamiętałem, że kryła się tam rzeźba wyjątkowo szpetna. I do tego Papież Polak zamawiał na niej 5 piw.

Wtedy moje zainteresowanie pomnikami JP2 raczkowało. Zdjęcie zrobiłem aparatem na kliszę, który w ferworze walki upadł i film się prześwietlił.
Triumfalny powrót do Niemenczyna przyniósł jednak ukojenie. Szkarada nadal straszy, nadal podnosi rękę ku górze niczym niemiecki oficer podczas II wojny światowej.

"Gdybyś był nadal w Ameryce Południowej, to uwierzyłbym, że to Franciszek" - napisał jeden z kolegów.

Nie. To dar od jednej z polskich szkół dla muzeum na Wileńszczyźnie. Szkoła umie w prezenty.

#jp2 #juanpablo2 #karolwojtyla #niemenczyn #wilno #litwa #papież

Ten ostatni dzień. Ostatni etap. Ten sam dla Cami

Ten ostatni dzień. Ostatni etap. Ten sam dla Camino Francés, dla Camino del Norte i dla naszego Camino Primitivo.

Odcinek z O Pedrouzo do Santiago trzeba po prostu przejść. W tłoku, z kolejkami po kawę, ale też z ładnymi widokami i wreszcie euforią po dotarciu na Praza de Obradoiro.

Krótka relacja z tej drogi oraz na końcu nagroda w postaci kadzidła - botafumeiro.

#santiagodecompostela #caminofrances #caminodesantiago @caminopolska @tomaszwoloszynowski #botafumeiro #visitgalicia @lorenzo_peregrino #montedegozo

Warto było wstać wcześnie rano i wejść na szl

Warto było wstać wcześnie rano i wejść na szlak szpitali we mgle. Krótka migawka z dzisiejszego dnia na Camino Primitivo.

@caminopolska
#caminoprimitivo #RutaDeLosHospitales #asturias_ig #caminodesantiago

Regeneracja. Ważne, choć dość rzadko używane

Regeneracja. Ważne, choć dość rzadko używane słowo. Rzadko używane przez mnie.

Kilka miesięcy w Ameryce Centralnej i Południowej, potem cztery turnusy na Camino. Lekko 700 kilometrów na szlaku, kilka wizyt na pogotowiu z pielgrzymami, wiele rozmów, emocji, łez i radości.

A teraz trwa mój #TourdePologne . Łowicz, Poznań, Jelenia Góra i wreszcie nadaję z Karpacza. Ledwo tutaj dotarłem.

Jelenia Góra to zawsze ciężary. Festiwal @owiniewkotlinie , wiele degustacji, spotkań, rozmów. Solarisy i Rieslingi. I jeszcze mała whiskey w hotelu, aby się lepiej spało. I choć dobrze się bawiłem i mocno odpocząłem psychicznie, to mój organizm dziś w nocy dał kolejny znak.

Po nocy spędzonej między łóżkiem a łazienką, rano czołgałem się do apteki. Pół tablicy Mendelejewa przyjąłem i ruszyłem do Karpacza, bo przecież w planach mam wejść na Śnieżkę.

Okazało się jednak, że pokonała mnie już droga na przystanek i trzeba było rozbić obóz tymczasowy na ławce.

Finalnie zdążyłem na autobus, zaś na przystanku usłyszałem ostrzeżenie, że dziś to mam nigdzie nie iść, bo będą pioruny. I faktycznie prognoza odradza górskie eskapady. "Pan to chyba z Mazur, to pan nie zna gór" - troszczyła się poznana pod Urzędem Miejskim kobieta.

I tak dzięki znakom od mojego organizmu, prognozy pogody oraz uroczej staruszki na przystanku zyskałem dzień na regenerację.

Dbajcie o siebie, bo ja najwyraźniej nie umiem.

Wczytaj więcej... Obserwuj na Instagramie

Facebook

Najnowsze komentarze

Anna - Główny Szlak Puszczy Kampinoskiej
olena - Pieszo z Warmii na Mazury
gobet - Pieszo z Warmii na Mazury
Alina - Pieszo z Warmii na Mazury
Marta - Pieszo z Warmii na Mazury

Assign a Menu

Type and Press “enter” to Search

wpDiscuz

0

0

Would love your thoughts, please comment.x

()